Opowieść pewnego plecaka – piesza wycieczka pierwszej klasy

W zeszłym tygodniu, zupełnie nie wiem dlaczego, on wyciągnął mnie ze skrzyni, choć wakacje już się skończyły. Zaczął wkładać do mnie śpiwór, karimatę, ubrania, kosmetyczkę i inne potrzebne rzeczy. Zastanawiałem się, gdzie tym razem pojedziemy? Kasper bardzo się denerwował, więc gdyby nie mama, wszystkiego by zapomniał. Kiedy był gotowy, włożyli… Więcej…